- Back to Home »
- macierzyństwo »
- Słowa
Słowa mają ogromne znaczenie, to każdy wie. Jednak dziś nabrały one dla mnie jeszcze większej siły. Moja córeczka ma już cztery i pół miesiąca. Gaworzenie, marudzenie, pojedyncze literki czy sylaby już dawno miała opanowane i umilała nam każdy dzień swoim śpiewaniem.
Od trzech dni jednak dodatkowo zaczęło pojawiać się piękne dadadada ;) wczoraj na wieczór ogarnięta już wielkim zmęczeniem i chęcią, abym to ja wzięła ją na ręce wykrzyczała mama - w każdym razie tak mi się zdaje. Oczywiście już to było wspaniałe, jednak ręki uciąć, a raczej ucha sobie nie dam. Jednak dzisiaj od rana pięknym dźwięcznym głosikiem zaczęła przy przewijaniu tatata, podczas nagrywania na dyktafon (na pamiątkę) mam pięknie ułożone sylaby w słowo tata.
Proste słowo, prosty dźwięk, a jak dużo znaczy. Nie ważne, że więcej czasu przebywa ze mną na śpiewach, zabawach itp. ważne, że od tak sama z siebie zaczęła z wielkim uśmiechem na twarzy mówić tata. Oczywiście uśmiech męża przy puszczaniu mu nagrania i potem gdy podczas śniadania sama ni z tego i owego rozpoczęła tatata - bezcenne.
Słowo jedno, pełne słowo, tak zwyczajne na pozór, a ile daje radości przez cały dzień. Wywołuje ogromny uśmiech i aż woła się jeszcze, jeszcze...
A o to moje maleństwo w obiektywie tatusia www.jacekminoga.pl ułamek sekundy i udało się uchwycić piękną pozę i wpatrywanie w obiektyw :D, niedługo będę mogła pochwalić się efektem całej sesji :).
gratuluje, jest piekna:)
OdpowiedzUsuń