Wszystko kręci się wokół mnie / Everything revolves around me

Dzisiaj chciałabym napisać o wpływie jednej piosenki na moje macierzyństwo. Czasami są takie momenty, że nie wiemy czemu nasze dziecko płacze, bądź wiemy np. ząbkowanie, marudzenie przed snem itp. Okazuje się, że na takie sytuacje w moim przypadku ma ogromny wpływ jedna piosenka. Wyciąga Klarę z największego płaczu, uspokaja ją. To przy niej sobie tańcuje gdy postawi się ją na nóżkach. Przy niej z płaczu przechodzi w śmiech. Wystarczą tylko pierwsze dźwięki. W jednym z programów chyba "Jaka to melodia" jest runda, "że proszę po jednej nutce". Ona od razu by wiedziała, że to jej piosenka. Jak to śpiewał Kabaret Starszych Panów - "Piosenka jest dobra na wszystko". Każdemu rodzicowi życzę takiej piosenki. 
W moim przypadku jest to Shakira i jej Lalalala. Czasami leci u mnie w domu trzy - cztery razy pod rząd. Przy lżejszym marudzeniu wystarcza nawet moje śpiewanie w rytm piosenki. Na szczęście sporo tekstu to LaLaLaLa więc daję radę. 
Spotykałam się, że rodzice gdy dziecko płacze odkurzają, włączają mikser itd. Ja włączam od razu Shakirę. Może będzie to miało potem przełożenie na jakieś umuzykalnienie Klary. Pożyjemy, zobaczymy ;)

Czy Wy też macie takie magiczne wspomagacze, które zawsze dają radę? 

Na koniec zostawiam was z tą magiczną piosenką i gdy dziecko sobie smacznie śpi kończę pisanie rozdziału pierwszego swojej pracy na obronę :).